Zobacz Pamiętnik z powstania warszawskiego Miron Białoszewski w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Zobacz odpowiedź na Zadanie do fragmentu Pamiętnika z powstania warszawskiego 8. z podręcznika Język polski. Klasa 3. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi. Study with Quizlet and memorize flashcards containing terms like Czas trwania powstania warszawskiego, Bohaterowie powieści, język utworu and more. Poparciem dla tego sądu mogą być słowa M. Janion: "Pamiętnik z powstania warszawskiego Białoszewskiego, opuszczający całkowicie sferę 'świętości' wojny i przechodzący radykalnie do jej zwyczajności, dokonujący jej racjonalizacji - choćby za pomocą przypadku! - należy do wyjątków". 4 Aby w pełni opisać powstanie, wybrał Dowiedz się jak z dziennikarza tygodnika pt. ,,Polityka" został redaktorem czasopisma dla dzieci pt. ,,Świerszczyk” , jakie książki napisał, dlaczego pisze dla dzieci, co na to jego syn Kacper, co czytał w dzieciństwie, skąd u niego takie poczucie humoru, dlaczego nie ma w domu telewizora, dlaczego dzieci czytają więcej od Deheroizacja powstania w Pamiętniku z Powstania Warszawskiego Mirona Białoszewskiego. W jaki sposób przedstawiono powstanie? Pamiętnik z Powstania Warszawskiego przedstawia życie codzienne w powstańczej Warszawie z perspektywy cywila. Dostarcza informacji na temat codziennych trosk, takich jak wyżywienie i mieszkanie. . Temat: Literacki dokument powstania warszawskiego. Czas pracy: 2 jednostki lekcyjneMetody pracy:- rozmowa kierowana- praca z tekstem- wizualizacja - dyskusjaFormy pracy:indywidualna, grupowa Materiały:fragmenty "Pamiętnika z powstania warszawskiego", Słownik terminów literackich, fragmenty filmu "Pamiętnik z powstania warszawskiego".Cele:- charakteryzuje bohaterów - przytacza odpowiednie cytaty z „Pamiętnika z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego - doskonalenie techniki czytania ze zrozumieniem- opisuje odczucia, które budzi w nim utwór,- wypowiada się na temat wpływu przeżyć wojennych na więzi międzyludzkie,- porównuje dwa teksty kultury- wyszukuje informacje w tekście- opowiada o życiu mieszkańców Warszawy w wojennej rzeczywistości,Uczeń wie:- co to jest pamiętnik- co to jest anakolut, wyraz dźwiękonaśladowczy- kto to jest narratorUczeń potrafi:• dokonać analizy elementów świata przedstawionego w utworze: bohater, czas i miejsce zdarzeń, • wskazać narratora oraz literackie przykłady postaw ludzi wobec wojny i zagrożenia • potrafi wymienić cechy gatunkowe utworu• wskazać w tekście anakoluty• przedstawić te cechy narratora, które pozwalają genezę utworu odnieść do osobistych doświadczeń autora• wyjaśnić jaką funkcję w tekście pełnią: niedokończone zdania, wyrazy dźwiękonaśladowcze, równoważniki, anakoluty• porównać 2 teksty kultury: książkę, filmPrzebieg zajęć:Część wstępna:1. Powitanie uczniów. 2. Nauczyciel prosi uczniów, aby przypomnieli najważniejsze informacje historyczne związane z powstaniem warszawskim3. Nauczyciel podaje temat właściwa:1. Nauczyciel pyta: Co to jest pamiętnik? Jakie są jego cechy gatunkowe?2. Uczniowie w dalszej części zajęć zapoznają się z fragmentami "Pamiętnika z .....".3. Prowadzący prosi aby słuchacze uzasadnili czy ten tekst jest Uczniowie przypominają kim to jest narrator i określają kto jest narratorem w danym utworze. Równocześnie na prośbę nauczyciela przedstawiają takie jego cechy, które pozwalają genezę utworu odnieść do osobistych doświadczeń autora. Następnie dokonują analizy elementów świata przedstawionego: czas i miejsce Nauczyciel prosi aby uczniowie odpowiedzieli na poniższe pytania (podając przykłady z tekstu);Kim są bohaterowie? Jak wygląda ich życie w Warszawie? Jaką postawę przyjmują wobec wojny i zagrożenia? Jak przeżycia wojenne wpłynęły na więzi międzyludzkie?6. Słuchacze samodzielnie zapisują notatkę do Prowadzący zapoznaje uczniów z definicją słowa "anakolut". Prosi aby znaleźli przykłady w tekście. Następnie pyta się dlaczego w tekście jest dużo: anakolutów, niedokończonych zdań, równoważników, wyrazów dźwiękonaśladowczych. Uczniowie wyjaśniają ich funkcję. 8. Prowadzący pokazuje uczniom fragment filmu "Pamiętnik z powstania warszawskiego".Zakończenie zajęć:1. Uczniowie opisują uczucia, które budzi w nich utwór i film. Uzasadniają swoją Słuchacze porównują poznane dwa teksty kultury - krótka dyskusja. 3. Nauczyciel dziękuje za zajęcia i słownie nagradza najbardziej aktywnych słuchaczy. Język Pamiętnika… Dwupłaszczyznowość narracji i jej duży subiektywizm, typowy dla tego gatunku, wpływa na styl wypowiedzi. Pamiętnik… pisany jest językiem potocznym z cechami charakterystycznymi dla opowieści ustnej, spontanicznej, bez zachowania porządku stylistycznego i poprawności językowej. Wysoki jest tu stopień dygresyjności. Co jakiś czas pojawiają się krótkie, proste zdania, często równoważniki zdań z myślą urwaną. Nie ma w toku wypowiedzi jednolitości rytmicznej, bo obok spokojnej narracji występują zdania poszatkowane i wyrwane z kontekstu. Świadczy to wyraźnie o stanie duchowym narratora i o stopniu przeżywanych przez niego emocji. Używa słownictwa pozaliterackiego, bez dbałości o poprawność językową. Wydaje się to wtórne wobec dziejących się faktów. Sporo jest wyrazów określających kierunek, naśladujących dźwięk walących się domów, ryk nadlatujących samolotów, roi się od wykrzykników, nawoływań, westchnień. Charakterystyczne są bezosobowe formy gramatyczne typu „stało się”, „przelatywało się”, „wpadało się”. Takie cechy języka wprowadzają uczucie chaosu, potwornego zagrożenia i lęku o życie swoje i bliskich. Sprawia wrażenie apokalipsy. Świat wali się w obliczu totalnego kataklizmu. Gatunek literacki Pamiętnik z powstania warszawskiego jest prozatorską relacją o zdarzeniach, w których uczestniczył sam pisarz, Miron Białoszewski. Ma wszystkie cechy pamiętnika, jako gatunku literackiego. Zdarzenia relacjonowane są chronologicznie i mają charakter sytuacji zewnętrznych. Z jednej strony może stanowić źródło wiedzy historycznej, mimo wysokiego subiektywizmu narracji. Z drugiej zaś strony jest dokumentem osobistym traktowanym jako indywidualne spostrzeganie świata. Białoszewski-autor opowiada nie tylko o przebiegu wydarzeń, ujawnia również swoje emocje i stosunek do opisywanej rzeczywistości. Układ pamiętnika podporządkowany jest jedynie biegowi wydarzeń. W związku z tym narrator zdystansowany jest wobec kategorii czasu. Pamiętnik z powstania warszawskiego Pamiętnik z powstania warszawskiego - opracowanieGeneza utworuProblematyka utworuJęzyk i gatunek literacki utworuNawiązania i bibliografiaPamiętnik z powstania warszawskiego - streszczenie „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego nie należy do lektur łatwych. Specyficzny język – liczne wykrzyknienia, urwane i krótkie zdania, nagromadzenie czasowników, frazy jednowyrazowe, onomatopeje, neologizmy – utrudniają uczniom odbiór dzieła. Podczas omawiania akurat tej lektury jestem świadoma pewnych braków w zrozumieniu pracę z „Pamiętnikiem” poświęcam więc solidnych kilka lekcyjnych godzin. Zaczynam oczywiście od samego powstania – rozmawiamy o jego przyczynach, skutkach, przebiegu. Wrażenie robią na uczniach zdjęcia zrujnowanej Warszawy. Następnie porządkujemy wydarzenia – nie boję się poświęcić jednostki lekcyjnej na rozmowę o samej treści. Rozdaję też uczniom mapkę, pokazującą przebieg powstania. Bardzo przydatne okazały się materiały z Muzeum Powstania Warszawskiego, np. kartki ze ściennego kalendarza, z najważniejszymi wydarzeniami powstania z każdego dnia. Ważne są również okoliczności powstania książki, perspektywa narratora, samego Białoszewskiego – cywila. Kolejna lekcja to intensywna praca nad językiem. Uczniowie wyszukują charakterystyczne środki stylistyczne i chwyty językowe. Zastanawiamy się też nad gatunkiem utworu, który zawiera cechy pamiętnika, dziennika i reportażu. Bardzo dużo pracujemy z tekstem, czytamy fragmenty, „dotykamy” dzieła. Gimnazjaliści zwrócili uwagę na „Litanię piwnic” - w tym momencie pokazuję jej muzyczną interpretację w wykonaniu Stanisławy Celińskiej. Utwór został wykonany 31 lipca 2009 podczas koncertu w ramach obchodów 65 rocznicy powstania. Zresztą cały koncert warty jest uwagi. Ma on formę dramatycznego oratorium, w którym brali udział orkiestra, chór, aktorzy, soliści i grupa wykonawców tworzących ruch sceniczny. W piwnicach bloku A poznaliśmy jednego inżyniera. Potem, kiedy Swen już prowadził modlitwy przy naszym ołtarzu, napisaliśmy, we dwóch do spółki, aktualną litanię. Pamiętam z tej litanii: Od bomb i samolotów — wybaw nas, Panie, Od czołgów i goliatów — wybaw nas, Panie, Od pocisków i granatów — wybaw nas, Panie, Od miotaczy min — wybaw nas, Panie, Od pożarów i spalenia żywcem — wybaw nas, Panie, Od rozstrzelania — wybaw nas, Panie, Od zasypania — wybaw nas, Panie... Litania była dosyć długa. Odmówiliśmy ją jednego wieczora. Na głos. Strasznie to chwyciło. Zaczęły ją odmawiać i inne piwnice. Pamiętam, że odpisaliśmy ją inżynierowi. Na drugi wieczór ten inżynier spotyka nas i mówi: — Wiecie, panowie, że waszą litanię odmawia w tej chwili półtora tysiąca ludzi w moim bloku. Bo było nas pod tym jednym adresem co najmniej 3000. Samych powstańców było 350 czy 300. Zresztą ich przybywało. Tak samo jak i cywilów. Z innych zbombardowanych domów. (s. 53) Podczas rozmowy uczniowie zastanawiają się też nad stwierdzeniem, że utwór Białoszewskiego to „studium o umieraniu ludzi i miasta”. Rysuję na tablicy schemat, obrazujący trzypoziomową Warszawę – poziom pierwszy stanowi powierzchnia, ulice domy; drugi – piwnice i schrony; trzeci – kanały. W tym momencie warto wspomnieć o piwnicy Swena, która była miejscem specyficznym, choćby ze względu na znajdującą się w niej kaplicę. Pokazuję też uczniom zdjęcie „Pomnika Anonimowego Przechodnia” – wrocławskiego monumentu składającego się z czternastu odlanych z brązu postaci ludzkich naturalnej wielkości, stojących po obu stronach ulicy Świdnickiej w miejscu, w którym krzyżuje się ona z ulicą Piłsudskiego. Co prawda pomnik znajduje się w stolicy Dolnego Śląska, jednak wzorowany jest na instalacji „Przejście” autorstwa Jerzego Kaliny z 1977 roku, ustawionej w Warszawie przy ul. Świętokrzyskiej i Mazowieckiej. Uczniowie zwracają uwagę, że na pierwszym planie widzimy przechodniów, zwykłych mieszkańców miasta, którzy jakby zapadają się pod ziemię. Zastanawiamy się, czy może być to nawiązanie do schodzenia do kanałów. Uczniowie porównują przechodniów do cywilnych mieszkańców Warszawy, którzy są głównymi bohaterami dzieła Białoszewskiego. Wspólnie oglądamy również spektakl Marii Zmarz-Koczanowicz, która prozę Mirona Białoszewskiego zaadaptowała na potrzeby Teatru Telewizji. W rolę narratora – autora - bohatera wcielił się rewelacyjny Adam Woronowicz. Na kolejnej lekcji proponuję uczniom poezję Anny Świrszczyńskiej. Poetka, podobnie bowiem jak Białoszewski, przeżyła powstanie, jednak przez wiele lat nie potrafiła o nim pisać. Tomik „Budowałam barykady” wydała dopiero 30 lat po tych wydarzeniach. Omawiamy m. in. wiersze: „Budując barykady”, „Harcerz”, „Mieli dwanaście lat”, „Strzelać w oczy człowieka”. Uczniowie dochodzą do wniosków, że w wierszach tych nie ma kunsztownych i pięknych poetyckich metafor, ich forma jest oszczędna, wręcz surowa; a treścią najczęściej nie są podniosłe uczucia, lecz zwykłe zmagania z głodem, strachem, bólem i śmiercią. „Budując barykadę” Baliśmy się budując pod ostrzałem barykadę Knajpiarz, kochanka jubilera, fryzjer, wszystko tchórze. Upadła na ziemię służąca dźwigając kamień z bruku, baliśmy się bardzo, wszystko tchórze - dozorca, straganiarka, emeryt. Upadł na ziemię aptekarz wlokąc drzwi od ubikacji, baliśmy się jeszcze bardziej, szmuglerka, krawcowa, tramwajarz, wszystko tchórze. Upadł chłopak z poprawczaka wlokąc worek z piaskiem, więc baliśmy się naprawdę. Choć nikt nas nie zmuszał, zbudowaliśmy barykadę pod ostrzałem. Na zakończenie uczniowie pracują w grupach nad problemami takimi jak: - Czy tekst „Pamiętnika ...” wpisuje się w konwencję martyrologiczną? [martyrologia- cierpienie, męczeństwo zwykle w odniesieniu do ofiar systemu terroru i masowej zagłady. Słownik wyrazów obcych]. - Oceń, czy utwór to świadoma demitologizacja narodowej świętości, jaką jest powstanie w polskiej mentalności, czy po prostu fascynacja „dolnym” światem, jego odrębnością i swoistą egzotyką? - Określ postawę samego Białoszewskiego – jego bohaterską lub niebohaterską biografię. Okazuję się, że po omówieniu lektury zadanie nie jest dla uczniów problemem. Sukcesem jest też fakt, że wielu zadeklarowało ponowną lekturę dzieła Białoszewskiego. Uczniowie mogli się wykazać na pracy klasowej, pisząc rozprawkę na jeden z tematów:Udowodnij, że „Pamiętnik z powstania warszawskiego” jest opowieścią o losach ludzi i domów. Jak sądzisz, czy „Pamiętnik z powstania warszawskiego” realnie przedstawia wydarzenia z tamtego okresu? Czy warto czytać książki takie jak „Pamiętnik z powstania warszawskiego”? Kasia Konspekt lekcji języka polskiego, „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Temat: Obraz powstania warszawskiego w pamiętniku poety, Mirona Białoszewskiego. Cele lekcji: Uczeń: – zna elementy świata przedstawionego i trafnie je rozpoznaje w omawianym utworze, – dostrzega związek wydarzeń przedstawionych w utworze z faktami historycznymi, – umiejętnie interpretuje treść utworu, – poprawnie wypowiada się na określony temat, – uzasadnia swoje zdanie, – poprawnie formułuje wnioski z omawianego utworu. Metody pracy: – burza mózgów, – dyskusja. Formy pracy: – praca zbiorowa, – praca indywidualna, – praca zespołowa. Środki dydaktyczne: – egzemplarz „Pamiętnika z powstania warszawskiego” M. Białoszewskiego, – karty pracy. Przebieg zajęć: Czynności organizacyjne. Sprawdzenie listy obecności oraz pracy domowej. Zapisanie tematu lekcji. Nauczyciel przeprowadza wspólnie z uczniami „burzę mózgów”. Zapisanie na tablicy pojęcia: powstanie warszawskie – uczniowie poddają propozycję skojarzeń związanych z tym wydarzeniem. Nauczyciel wszystkie skojarzenia zapisuje na tablicy (powinny pojawić się takie odpowiedzi jak: heroizm, młodość, męczeństwo, ból, samotność, śmierć). Nauczyciel dzieli uczniów na cztery grupy. Każda grupa otrzyma do wykonania inne zadanie. Rozdanie kart pracy. Na każdej z nich znajduje się jakiś fragment tekstu „Pamiętnika…” Białoszewskiego oraz zadanie. Uczniowie na jego wykonanie mają ok. 20 minut. GRUPA I: – Co można powiedzieć o okolicznościach powstania utworu? „To wszystko zresztą zupełnie jest tak jakby jednym złudzeniem. Strasznie oklepane powiedzenie. Ale tylko to mi pasuje. Do tego, co wtedy się odczuwało. Bo nie trzeba było być aż poetą, żeby troiło się w głowie. A jeżeli mało piszę o wrażeniach. I zwyczajnym językiem wszystko. Tak jakby nigdy nic. Albo nie wchodzę w siebie prawie, czyli jestem jakby od wierzchu. To tylko dlatego, że inaczej się nie da. Że zresztą tak to siebie się czuło. I w ogóle to jest jedyny sposób, zresztą nie sztucznie wykombinowany, ale jedyny właśnie naturalny. Przekazania tego wszystkiego. Przez dwadzieścia lat nie mogłem o tym pisać. Chociaż tak chciałem. I gadałem. O powstaniu. Tylu ludziom. Różnym. Po ileś razy. I ciągle myślałem, że mam to powstanie opisać, ale jakoś przecież o p i s a ć. A nie wiedziałem przecież, że właśnie te gadania przez dwadzieścia lat – bo gadam o tym przez dwadzieścia lat – bo to jest największe przeżycie mojego życia, takie zamknięte – że właśnie te gadania, ten to sposób nadaje się jako jedyny do opisania powstania.” – Z jakiej perspektywy autor opisuje wydarzenia? Określ status narratora. GRUPA II: – Jakiego rodzaju są doświadczenia bohaterów? – Czy tekst „Pamiętnika …” wpisuje się w konwencję martyrologiczną? [martyrologia- cierpienie, męczeństwo zwykle w odniesieniu do ofiar systemu terroru i masowej zagłady. Słownik wyrazów obcych]. Porównaj ze spostrzeżeniami zapisanymi w burzy mózgów. – Oceń, czy jest to świadoma demitologizacja narodowej świętości, jaką jest powstanie w polskiej mentalności, czy po prostu fascynacja „dolnym” światem, jego odrębnością i swoistą egzotyką? – Określ postawę samego Białoszewskiego – jego bohaterską lub niebohaterską biografię. GRUPA III: – Omawiany tekst ukazuje stadia „UMIERANIA MIASTA”? Jak można to rozumieć? – Jaką techniką narracyjną operuje Białoszewski? GRUPA IV: – Na podstawie podanych fragmentów tekstu scharakteryzuj język utworu. Zwróć szczególną uwagę na składnię i fleksję zdań ): „Niepokój się zaczął, to trzeba było spokoju. Śpiewanie. Błaganie. Stanie. Już bez ciskań się. Różnice. Zacierki. Jedzenie pod framugą. Bo się brało ze sobą. Jak zasypie, to co? Trudno. Chyba że jak dużo. To się odtego, łyżką. I się je … (…) Buuu-uu-u (…) uu-uu-uu-uu-uu… wjuuuuuuu-uu-u… wiiijjjjuuuu-uuu-trzask! wiiiiiii… jjuu – trzask (…) Bombardowaniu towarzyszyły sraczka i rzyganie. (…) Łóżko sobie zostało, gdzie stało. Z kolczugą. I puste. Zardzewiałe, żelazne. Przecież się paliło. Jak ocalały fotele? Nie wiem. Boże ten Chrystus i nieodłupki tynku. W przedpokoju. (…) Lecieliśmy raz-dwa z tymi noszami. (…) Po każdej takiej „szafie” ludzie chwilę – ru-ru-ru… i kładli się od razu, tak jak stali, i od razu spaliśmy. I znów: wh…sz…wh rzsz…wh…sz – ognie, podmuchy, latające mury (czerwone), ludzie z dziećmi na rękach hurmem rzucają się w stronę beczki (…)Wpadliśmy. Do czegoś piętrowego … Co? (?) puste, lat, latamy po (?) dole, sali (?), czymś (?), hali (?), co już się zmienia, huczy, brzęka, lecimy, cegły lecą, bombowce paskudzą. Cegła przysłowiowa. Jedna. A tu tyle: pac! Pac!. Byle nie dać się. Trafowi. Wszystko ważne. Bo leci. Ukosami. Z rozpędów. Pomiędzy murkami. Szszu – brzrzum. (…)” Prezentacja efektów pracy. Uczniowie wskazują na lidera grupy, który odczytuje na forum klasy odpowiedź na zadane pytanie. Cała klasa włącza się do dyskusji wymieniając się opiniami na dany temat. Niezbędne wnioski i treści wszyscy uczniowie notują w zeszytach pod tematem lekcji. Nauczyciel zadaje uczniom pracę domową: Wypisz cechy charakterystyczne utworu „Pamiętnik z powstania warszawskiego”. Jak myślisz, czy można go nazwać pamiętnikiem mówionym? Tytuł: Pamiętnik z powstania warszawskiego Autor: Miron Białoszewski Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Rok wydania: 2007 (pierwsze wydanie: 1970) Uderzający swoją odrębnością na tle bogatej literatury wspomnieniowej zapis doświadczeń człowieka nie zaangażowanego bezpośrednio w zmagania wojenne, przeżywającego dni powstania wśród ludności cywilnej. Jest to relacja z powszedniej egzystencji piwnicznej, ze świata schronów, podwórek, ukrytych przejść i kanałów, z codziennej krzątaniny wokół zaspokajania elementarnych potrzeb życiowych w atmosferze ciągłego zagrożenia i lęku. Narracja utworu ukształtowana jest na wzór opowiadania ustnego, z jego naturalną dygresyjnością, swobodnym biegiem skojarzeń, uzupełnianiem i poprawianiem opowieści oraz potocznością wypowiedzi. Miron Białoszewski był przede wszystkim poetą. Charakterystycznymi cechami jego twórczości są zabawy z językiem i całkowity brak zainteresowania polityką. Autor napisał jednak jeden polityczny utwór – i był nim Pamiętnik z powstania warszawskiego. Białoszewski urodził się w Warszawie i tam też zmarł. 1 sierpnia 1944 znajdował się na ulicy Chłodnej ­ – tam zastał go wybuch powstania. Po latach często o nim opowiadał, aż w końcu – 23 lata później – rozpoczął prace nad spisaniem swoich wspomnień. Fama głosi, że je nagrywał, a potem przepisywał. Znajduje to odzwierciedlenie w tekście – wspomnienia Białoszewskiego są nieco chaotyczne, nie skupiają się na linearnym opisie zdarzeń, raczej punktem wyjścia są obrazy, które utkwiły mu w głowie. Jednocześnie ze zdumiewającą wręcz dokładnością opisuje topografię miasta i nieustannie wymienia nazwy ulic, po których „latał”. Dla osoby, która kompletnie nie orientuje się w Warszawie, może to być nieco męczące, dlatego przydałoby się wydanie z mapką. Również język jest charakterystyczny dla Białoszewskiego – oddaje klimat powstania, rejestruje wiernie rozmowy i ich język. Autor zamieszcza też teksty piosenek (na tyle, na ile je zapamiętał), które śpiewali ukrywający się w piwnicach ludzie. Zdania często są krótkie, urywane, oddające atmosferę ciągłego strachu, ciągłej ucieczki, niepewności. Mimo że Pamiętnik ma niewiele stron, czyta się go powoli – po części z powodu tego, o czym napisałam wyżej, a po części dlatego, że czasem nagromadzenie wstrząsających obrazów bywa zbyt duże, by czytać tę książkę jak gdyby nigdy nic. Autor spędził powstanie jako cywil i z takiej perspektywy je nam przedstawił. Zrobił to bez żadnego ubarwiania – w sposób wręcz naturalistyczny opisał trudną codzienność osób, które przy akompaniamencie ciągłych strzałów i odgłosów bombardowania musiały zatroszczyć się o takie rzeczy, jak zdobycie jedzenia czy znalezienie miejsca, w którym będzie można się wypróżnić. Białoszewski bez żenady pisze o takich sprawach – o wyprawach po jedzenie, o wszach, które pojawiły się w pewnym momencie i nie dawały ludziom spokoju, o trupach, których nie miał kto pogrzebać. Jego książka zarówno tuż po wydaniu, jaki i później wzbudzała kontrowersje. Tak bardzo chcemy być dumni z tego powstania, a tymczasem Białoszewski pokazuje, że nie mamy z czego. Tak naprawdę to króciutka książeczka, ale potrafi wstrząsnąć czytelnikiem. I każe się zastanowić, czy było warto – niezliczona ilość osób poniosła zupełnie bezsensowną śmierć, a z miasta została kupa gruzów. W imię czego zapłaciliśmy tę cenę? Warto sięgnąć po tę książkę, bo to świadectwo osoby, która przeżyła powstanie i potrafiła opisać je tak, jak wyglądało – bez patosu, bez koloryzowania. Przeczytajcie.

pamiętnik z powstania warszawskiego tekst utworu